Podczas niezbyt interesującego
koncertu pt. „Moc biało-czerwonych”, selekcjoner polskiej
reprezentacji - Franciszek Smuda - ogłosił szeroki skład na zbliżające się wielkimi
krokami Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.
Najbardziej
klarownym wyborem byli chyba bramkarze. Nasz nr 1 – Wojciech
Szczęsny – a także jego klubowy kolega Łukasz Fabiański mogli
spać spokojnie i chyba niespecjalnie się tym wszystkim stresowali.
Przemysław Tytoń natomiast był typowany na trzeciego bramkarza,
ale niektórzy mieli jeszcze nikłą nadzieję na miejsce dla Artura
Boruca. Niestety dla rywalizacji w bramce, Franciszek Smuda już
dawno skreślił doświadczonego golkipera.
Pewniakami w
obronie byli na pewno Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Marcin
Wasilewski, Damien Perquis a także niestety takie „asy” jak
Wawrzyniak czy Jodłowiec. Lewy obrońca Legii przekroczył niedawno
liczbę 50. rozegranych meczów w tym sezonie. O ile w polskiej
ekstraklasie jest to jeden z solidniejszych zawodników, grających
na lewym boku obrony, to już na szczeblu reprezentacyjnym zawiódł
co najmniej kilka razy. Dlatego cieszy mnie powołanie dla Boenischa,
bo pomimo braków w ograniu(jeśli chodzi o kończący się sezon
ligowy) jest na pewno dużo lepszy piłkarsko niż Wawrzyniak. Z
Jodłowcem w naszej lidze jest podobnie. Mecze międzypaństwowe go
jednak przerastają i nigdy nie zagrał na poziomie wyżej niż
przeciętnym.
Dobrze, że Smuda
zdecydował się na młodych Kamińskiego i Glika. Do tego drugiego
jestem mniej przekonany ale jest chociaż perspektywiczny. Natomiast
stoper Lecha, pomimo skromnego doświadczenia gra już dość pewnie
i zdecydowanie.
Z pomocników
wiadomo było, że na EURO pojadą ulubieńcy selekcjonera:
Błaszczykowski, Murawski, Obraniak, Mierzejewski, Dudka i Polanski.
Ale mnie cieszy, że nie zapomniano o naszych młodych fenomenach –
Rybusie i Wolskim. A już najmilszą niespodzianką dla mnie było
powołanie Kamila Grosickiego.
Kilka razy
przecież Smuda zarzekał się, że jeśli skrzydłowy Sivassporu nie
opanuje swoich kłopotów z hazardem, to będzie miał problemy z
regularnymi powołaniami.
Dlatego też
fajnie, że „Franz” się na niego zdecydował. Jest to na pewno
zawodnik, który szalę zwycięstwa może nie raz przechylić na
naszą korzyść.
Do składu załapał
się też Adam Matuszczyk. Wybór niezły ale wolałbym na jego
miejsce Bartosza Salamona z włoskiej Brescii, który niedługo być
może będzie dzielił i rządził w kadrze.
Największa
niewiadoma „ceremonii” wręczania powołań towarzyszyła
formacji ataku. O ile Robert Lewandowski i jego wieczny zmiennik
Paweł Brożek byli pewni udziału w ME, to już kolejnych kandydatów
było co najmniej kilku.
Ostatecznie Smuda
zdecydował się na Kucharczyka z Legii i Sobiecha z Hannoveru 96(a
raczej jego rezerw). Do pierwszego wyboru mógłbym się przychylić.
Kucharczyk jest młody a strzelił już kilka ciekawych bramek w tym
sezonie T-Mobile Ekstraklasy.
Sobiech z kolei to
póki co wielka niewiadoma. Co prawda to także młody zawodnik ale
na jego miejscu dużo chętniej widziałbym Michała Żyro.
Ten ostatni został
wpisany na tzw. listę rezerwowych, którzy muszą być gotowi na
ewentualny udział w EURO 2012 do 8. czerwca.
Poza napastnikiem
Legii na wspomnianej liście znaleźli się także Grzegorz
Sandomierski, Arkadiusz Głowacki, Marcin Komorowski, Ariel Borysiuk,
Ireneusz Jeleń i Arkadiusz Piech.
Gdybym był na
miejscu Smudy, to z ostatecznego składu skreśliłbym Jodłowca,
Dudkę i Sobiecha.
Znając jednak
naszego trenera, można stawiać, że wyleci Grosicki, Kucharczyk i
być może Wolski. A byłoby wtedy naprawdę szkoda.
Liczę jednak, że
selekcjoner reprezentacji Polski pomyśli o przyszłości i postawi
na młodzież.
Szeroka kadra na EURO:
Bramkarze: Łukasz
Fabiański (Arsenal), Wojciech Szczęsny (Arsenal), Przemysław Tytoń
(PSV Eindhoven)
Obrońcy: Sebastian
Boenisch (Werder Brema), Kamil Glik (Torino), Tomasz Jodłowiec
(Polonia Warszawa), Marcin Kamiński (Lech Poznań), Damien Perquis
(FC Sochaux), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Marcin Wasilewski
(Anderlecht Bruksela), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Grzegorz
Wojtkowiak (Lech Poznań).
Pomocnicy: Jakub
Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Dariusz Dudka (AJ Auxerre),
Kamil Grosicki (Sivasspor), Adam Matuszczyk (Fortuna Düsseldorf),
Adrian Mierzejewski (Trabzonspor), Rafał Murawski (Lech Poznań),
Ludovic Obraniak (Girondins Bordeaux), Eugen Polanski (1. FSV
Mainz), Maciej Rybus (Terek Grozny), Rafał Wolski (Legia Warszawa).
Napastnicy: Paweł
Brożek (Celtic Glasgow), Michał Kucharczyk (Legia Warszawa), Robert
Lewandowski (Borussia Dortmund), Artur Sobiech (Hannover 96).
Lista rezerwowych:
Bramkarz:
Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok).
Obrońcy:
Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor) i Marcin Komorowski (Terek Grozny).
Pomocnik:
Ariel Borysiuk (1. FC Kaiserslautern).
Napastnicy: Ireneusz Jeleń (OSC Lille), Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów) i Michał
Żyro (Legia Warszawa).
To czy koncert był ciekawy to jest pojęcie baardzo względne...jednym się podobał innym nie...a blogi chyba powinny być obiektywne i neutralne a nie narzucające z góry jakiś pogląd
OdpowiedzUsuńGdzie i kto powiedział, że blogi powinny być obiektywne?
UsuńWszelakie portale raczej tak ale założenie bloga samo w sobie jest takie, że wyraża się swoją, często subiektywną opinię.
Czytając nasze poprzednie teksty już można było dojść do takiego wniosku...