piątek, 4 maja 2012

Poznaliśmy szeroki skład na EURO


Podczas niezbyt interesującego koncertu pt. „Moc biało-czerwonych”, selekcjoner polskiej reprezentacji - Franciszek Smuda - ogłosił szeroki skład na zbliżające się wielkimi krokami Mistrzostwa Europy w piłce nożnej.

Ten, kto w miarę ogląda mecze naszej kadry raczej wiedział, którzy piłkarze zostaną wyczytani przez „Franza” w środę późnym wieczorem. Dlatego też i dla mnie większych niespodzianek nie było.

Najbardziej klarownym wyborem byli chyba bramkarze. Nasz nr 1 – Wojciech Szczęsny – a także jego klubowy kolega Łukasz Fabiański mogli spać spokojnie i chyba niespecjalnie się tym wszystkim stresowali. Przemysław Tytoń natomiast był typowany na trzeciego bramkarza, ale niektórzy mieli jeszcze nikłą nadzieję na miejsce dla Artura Boruca. Niestety dla rywalizacji w bramce, Franciszek Smuda już dawno skreślił doświadczonego golkipera.

Pewniakami w obronie byli na pewno Łukasz Piszczek, Grzegorz Wojtkowiak, Marcin Wasilewski, Damien Perquis a także niestety takie „asy” jak Wawrzyniak czy Jodłowiec. Lewy obrońca Legii przekroczył niedawno liczbę 50. rozegranych meczów w tym sezonie. O ile w polskiej ekstraklasie jest to jeden z solidniejszych zawodników, grających na lewym boku obrony, to już na szczeblu reprezentacyjnym zawiódł co najmniej kilka razy. Dlatego cieszy mnie powołanie dla Boenischa, bo pomimo braków w ograniu(jeśli chodzi o kończący się sezon ligowy) jest na pewno dużo lepszy piłkarsko niż Wawrzyniak. Z Jodłowcem w naszej lidze jest podobnie. Mecze międzypaństwowe go jednak przerastają i nigdy nie zagrał na poziomie wyżej niż przeciętnym.
Dobrze, że Smuda zdecydował się na młodych Kamińskiego i Glika. Do tego drugiego jestem mniej przekonany ale jest chociaż perspektywiczny. Natomiast stoper Lecha, pomimo skromnego doświadczenia gra już dość pewnie i zdecydowanie.

Z pomocników wiadomo było, że na EURO pojadą ulubieńcy selekcjonera: Błaszczykowski, Murawski, Obraniak, Mierzejewski, Dudka i Polanski. Ale mnie cieszy, że nie zapomniano o naszych młodych fenomenach – Rybusie i Wolskim. A już najmilszą niespodzianką dla mnie było powołanie Kamila Grosickiego.
Kilka razy przecież Smuda zarzekał się, że jeśli skrzydłowy Sivassporu nie opanuje swoich kłopotów z hazardem, to będzie miał problemy z regularnymi powołaniami.
Dlatego też fajnie, że „Franz” się na niego zdecydował. Jest to na pewno zawodnik, który szalę zwycięstwa może nie raz przechylić na naszą korzyść.
Do składu załapał się też Adam Matuszczyk. Wybór niezły ale wolałbym na jego miejsce Bartosza Salamona z włoskiej Brescii, który niedługo być może będzie dzielił i rządził w kadrze.

Największa niewiadoma „ceremonii” wręczania powołań towarzyszyła formacji ataku. O ile Robert Lewandowski i jego wieczny zmiennik Paweł Brożek byli pewni udziału w ME, to już kolejnych kandydatów było co najmniej kilku.
Ostatecznie Smuda zdecydował się na Kucharczyka z Legii i Sobiecha z Hannoveru 96(a raczej jego rezerw). Do pierwszego wyboru mógłbym się przychylić. Kucharczyk jest młody a strzelił już kilka ciekawych bramek w tym sezonie T-Mobile Ekstraklasy.
Sobiech z kolei to póki co wielka niewiadoma. Co prawda to także młody zawodnik ale na jego miejscu dużo chętniej widziałbym Michała Żyro.

Ten ostatni został wpisany na tzw. listę rezerwowych, którzy muszą być gotowi na ewentualny udział w EURO 2012 do 8. czerwca.
Poza napastnikiem Legii na wspomnianej liście znaleźli się także Grzegorz Sandomierski, Arkadiusz Głowacki, Marcin Komorowski, Ariel Borysiuk, Ireneusz Jeleń i Arkadiusz Piech.

Gdybym był na miejscu Smudy, to z ostatecznego składu skreśliłbym Jodłowca, Dudkę i Sobiecha.
Znając jednak naszego trenera, można stawiać, że wyleci Grosicki, Kucharczyk i być może Wolski. A byłoby wtedy naprawdę szkoda.

Liczę jednak, że selekcjoner reprezentacji Polski pomyśli o przyszłości i postawi na młodzież.


Szeroka kadra na EURO:

Bramkarze: Łukasz Fabiański (Arsenal), Wojciech Szczęsny (Arsenal), Przemysław Tytoń (PSV Eindhoven)

Obrońcy: Sebastian Boenisch (Werder Brema), Kamil Glik (Torino), Tomasz Jodłowiec (Polonia Warszawa), Marcin Kamiński (Lech Poznań), Damien Perquis (FC Sochaux), Łukasz Piszczek (Borussia Dortmund), Marcin Wasilewski (Anderlecht Bruksela), Jakub Wawrzyniak (Legia Warszawa), Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań).

Pomocnicy: Jakub Błaszczykowski (Borussia Dortmund), Dariusz Dudka (AJ Auxerre), Kamil Grosicki (Sivasspor), Adam Matuszczyk (Fortuna Düsseldorf), Adrian Mierzejewski (Trabzonspor), Rafał Murawski (Lech Poznań), Ludovic Obraniak (Girondins Bordeaux), Eugen Polanski (1. FSV Mainz), Maciej Rybus (Terek Grozny), Rafał Wolski (Legia Warszawa).

Napastnicy: Paweł Brożek (Celtic Glasgow), Michał Kucharczyk (Legia Warszawa), Robert Lewandowski (Borussia Dortmund), Artur Sobiech (Hannover 96).


Lista rezerwowych:

Bramkarz: Grzegorz Sandomierski (Jagiellonia Białystok).
Obrońcy: Arkadiusz Głowacki (Trabzonspor) i Marcin Komorowski (Terek Grozny).
Pomocnik: Ariel Borysiuk (1. FC Kaiserslautern).
Napastnicy: Ireneusz Jeleń (OSC Lille), Arkadiusz Piech (Ruch Chorzów) i Michał Żyro (Legia Warszawa).



2 komentarze:

  1. Anonimowy4/5/12 16:15

    To czy koncert był ciekawy to jest pojęcie baardzo względne...jednym się podobał innym nie...a blogi chyba powinny być obiektywne i neutralne a nie narzucające z góry jakiś pogląd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzie i kto powiedział, że blogi powinny być obiektywne?
      Wszelakie portale raczej tak ale założenie bloga samo w sobie jest takie, że wyraża się swoją, często subiektywną opinię.
      Czytając nasze poprzednie teksty już można było dojść do takiego wniosku...

      Usuń